Bovenkarpsel to miasto liczące 11 tys. mieszkańców położone ok. 40 km. na północ od Amsterdamu. Tak jak cała północna Holandia bardzo nawodnione, stąd obfitość kanałów. Domy z ciemnej cegły z kremowymi dodatkami. Wszystko uporządkowane, estetyczne i zadbane, tak jakby dopiero wszędzie zakończył się remont. Wieczorem wyszliśmy na spacer po miasteczku. Holendrzy protestanckim zwyczajem nie zasłaniają okien, co powoduje że wnętrze domu i jego mieszkańcy są doskonale widoczni dla przechodniów.
Hotel Halve Maan położony w centrum nie zachwycił, za to śniadania były bez zarzutu.
Niestety dwie noce, które tu spędziliśmy nie pozwoliły nam dobrze przyjrzeć się tej miejscowości i dopiero wyjeżdżając zauważyliśmy stary wiatrak. Może było tam jeszcze coś ciekawego...