Zamek w Gołuchowie trzeba koniecznie zobaczyć. Ma ciekawą bryłę posadzoną na pofałdowanym terenie. Jest ciekawy, tajemniczy i urokliwy. Warte zobaczenia są też wnętrza, niezwykle barwne i kameralne. Pełno kolorów dzięki lnianym tapiseriom, które zastąpiły zniszczony przez "wyzwolicieli" kurdyban czyli barwioną zdobioną tłoczeniami, złoceniami i malowidłami skórę.
W początku XVII w ta rodowa siedziba Leszczyńskich została przebudowana w stylu renesansowym ( arkadowa loggia, rzeźbione w kamieniu kominki i portale, a także misternie uformowane stropy, zdobione odrzwia). W XVIII w zamek często zmieniał właścicieli i popadał w ruinę. W 1853 roku kupił go właściciel Kórnika Tytus Działyński z przeznaczeniem na rezydencję dla swego jedynego syna Jana. Jan Działyński trochę z przymusu poślubił Elżbietę Czartoryską, zwaną w rodzinie Izabellą - córkę księcia Adama Jerzego Czartoryskiego, lidera emigracji polskiej skupionej w paryskim hotelu Lambert.
Jan Działyński był jednym z organizatorów powstania styczniowego na terenie Wielkopolski, poświęcając tej sprawie majątek własny i żony. Po upadku powstania pruskie władze wydały na niego wyrok śmierci. Do 1871 mieszkał głównie w Paryżu rozwijając tam swoją pasję kolekcjonerską. Razem z Izabellą skupowali w antykwariatach stare, głównie antyczne przedmioty. Po anulowaniu wyroku skazującego i uzyskaniu prawa do powrotu w granice Księstwa Poznańskiego Działyński rozpoczął odbudowę zamku i przekazał go swej żonie jako spłatę długu zaciągniętego u Czartoryskich na cele Powstania.
Izabella planowała przekształcić dawny zamek w muzeum. Funkcję stałej rezydencji miał pełnić pałacyk przebudowany ze stojącej nieopodal starej gorzelni. Do opracowania szczegółów dekoracji architektonicznej zamku sprowadziła artystę Augusta Maurycego Ouradou, którego koncepcja odbudowy gmachu w stylu francuskiego neorenesansu uzyskała jej pełną akceptację. Prace przy przebudowie zamku trwały do roku 1885, a we wnętrzach ciągnęły się niemalże do końca stulecia. Jednocześnie urządzano park w stylu angielskim. Powstało okazałe arboretum o powierzchni 160 hektarów z 1000 gatunkami drzew oraz krzewów. Rok 1885 można uznać także za początek funkcjonowania muzeum, w którym Izabella starała się przedstawić dość luźną rekonstrukcję idealnej siedziby Leszczyńskich z przełomu XVI/XVII wieku z oryginalnymi obrazami, rzeźbą i tkaninami. Osobną ekspozycję stanowił zbiór waz antycznych i emalii limozyjskich oraz dawnego rzemiosła artystycznego. Po śmierci Izabelli Czartoryskiej w 1899 ordynację gołuchowską objął jej bratanek, również kolekcjoner, książę Witold Czartoryski. Później książę Adam Czartoryski, właściciel Muzeum Książąt Czartoryskich w Krakowie, ożeniony z Marią Ludwiką z hr. Krasińskich. Ona właśnie była ostatnią przedwojenną właścicielką Gołuchowa.
Na podstawie http://www.zamkipolskie.com/goluc/goluc.html