Geoblog.pl    mitrofan    Podróże    Bałkański kociołek - 2011    Ulcinj
Zwiń mapę
2011
16
sie

Ulcinj

 
Czarnogóra
Czarnogóra, Ulcinj
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2393 km
 
Ulcinj pod nazwą Olcinium był znany przynajmniej 2000 lat temu. Tu spotykały się kultury Wschodu i Zachodu. Ludność Ulcinia wyznaje trzy religie: katolicką, prawosławną i islam. Tutaj jeszcze żyją opowiadania o starych arabskich piratach, którzy przewozili czarnych niewolników z Afryki. Jeden ze statków rozbił się u wybrzeży Ulcinia i oswobodzeni niewolnicy zamieszkali w mieście, a ich potomkowie żyją tu do dziś.

Ulcinj jest jednym z najstarszach miast na Adriatyku. Ilirskie groby, znalezione w Zogaju, przedmieściu Ulcinia, pochodzą z epoki brązu. Ulciń prawdopodobnie założyli w V w. p.n.e. Grecy, koloniści z Kolchidy. W VII w., po podziale Cesarstwa Rzymskiego, Ulciń został częścią prowincji Prevalis pod administracją Cesarstwa Bizantyjskiego. Od XII-XIV w. Ulciń był częścią Cesarstwa Serbskiego. W roku 1405 miasto zajęli Wenecjanie i rządzili w nim 150 lat. W roku 1571 Otomańscy Turcy przejęli miasto i wtedy Ulcinj ponownie się zmienił – otrzymał nowy orientalny wygląd, który zachował do dnia dzisiejszego. Zbudowano Meczet Paszy w 1719 r oraz wiele łaźni tureckich. Szczególnie ciekawa jest wieża zegarowa (1754).

Stare Miasto w Ulcinju jest jedną z najstarszych twierdz na Adriatyku. Ta wspaniała twierdza była zawsze narażona na napady korsarzy i innych rozbójników. Legenda powiada, że po bitwie pod Lepanto w 1571 roku w czasie, kiedy Ulcinj był pod władzą turecką, Hiszpan Miguel de Servantes był przez pięć lat więziony w starogradzkiej twierdzy w Ulcinju, ponieważ jego rodzina nie była w stanie zebrać pieniędzy na okup. W Ulcinju jeszcze do dziś jest miejsce, gdzie sprzedawano niewolników, mieszkańcy nazywają je Placem Niewolników, albo Placem Cervantesa.
Ulcinianie mówią o Servantesie z wielką sympatią. W styczniu 2006 r. zorganizowano kolonię malarską, na której gościli przedstawiciele wszystkich państw położonych nad Adriatykiem. Kolonia była poświęcona 400-leciu od pierwszego wydania ,,Don Kichota”.

Po zwiedzeniu miasta pora na kąpiel na najdłuższej i jedynej piaszczystej plaży w Czarnogórze. W mieście są dwie małe skaliste plaże, ale my wyruszamy w kierunku Albanii by zakosztować plaży na wzór nadbałtyckiej. Po drodze jesteśmy nagabywani przez właścicicieli apartamentów. Na migi pokazują o co chodzi - podkładają pod głowę złożone dłonie i wszystko jasne.
Rozbawiła nas taka sytuacja: Zjechaliśmy na chwilę na pobocze, by upewnić się czy wybraliśmy właściwą drogę. Momentalnie zatrzymał sie obok nas samochód i chłopak przez otwarte okno wystawił planszę: "Apartament".
Wylądowaliśmy w końcu na ogromnym parkingu przed ogromną plażą. Nazywała się Miami Beach. Inny odcinek to Copacabana.
Jak okiem sięgnąć parasole i pełno plażowiczów. Piasek niestety w kolorze ogrodowej ziemi. Brzeg łagodny, przy bojach wody do pasa.
Morze tego dnia akurat było niespokojne, więc woda mieszała się z piaskiem i o charakterystycznym dla Czarnogóry kryształowym lazurze moźna było tylko pomarzyć.







 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (11)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
mitrofan
Małgorzata Kaptur
zwiedziła 19% świata (38 państw)
Zasoby: 539 wpisów539 465 komentarzy465 6247 zdjęć6247 1 plik multimedialny1
 
Moje podróżewięcej
01.08.2016 - 14.08.2016
 
 
30.08.2014 - 04.09.2014