Wyjeżdżamy o 8.00. Kontynuujemy zwiedzanie Wilna. Najpierw wchodzimy do ostrobramskiej kaplicy. Potem cmentarz na Rossie. Znowu wielu miejscowych Polaków. Zaduma nad polskimi niełatwymi losami.
Potem oglądamy perłę wileńskiego baroku – kościół św. Piotra i Pawła na Antokolu ufundowany przez Paca. Piękna sztukateria. Bogactwo form, ale biały kolor nadaje wnętrzu elegancki wygląd, naprawdę warto zobaczyć. Opuszczamy Wilno i drogą przez Poniewież i Szawle docieramy na Górę Krzyży. Niezwykłe miejsce. Nie żałujemy, że nadłożyliśmy drogi.
Łotwa.
W krajobrazie nic się nie zmienia, płasko zielono, trochę nudno.
Ryga.
Otoczenie naszego hotelu przypomina czasy komunizmu. Starówka ma piękne miejsca, ale brak klimatu. Obok pięknie odrestaurowanych obiektów dobudowane za komuny niepasujące do innych.