Geoblog.pl    mitrofan    Podróże    Grecja starożytna i współczesna - 2004    Termopile i Delfy
Zwiń mapę
2004
17
lip

Termopile i Delfy

 
Grecja
Grecja, Asíni
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2106 km
 
Wcześnie rano ruszamy na południe. Naszym celem jest Peloponez, a dokładniej Assini.
Droga prowadzi przez Termopile. W starozytności był to wąwóz w pobliżu miejscowości Lamia, pomiędzy Tesalią a Lokrydą w Grecji, nad Morzem Egejskim. W 480 p.n.e. odbyła się tam słynna bitwa pod Termopilami między Grekami pod przywództwem Sparty przeciwko Persji, w której zwyciężyła Persja, jednak z ogromnymi stratami w ludziach.
Przy drodze przecinającej wąwóz stoi odlany w brązie posąg króla Sparty, Leonidasa, wzniesiony w 1955. Po drugiej stronie drogi, na wzgórzu, na którym bronili się Spartanie znajduje się tablica upamiętniająca bitwę z wyrytym epigramem Symonidesa: "Przechodniu, powiedz Sparcie, tu leżym, jej syny. Prawom jej do ostatniej posłuszni godziny".
Po Termopilach skręcamy w stronę Delf. Droga wiedzie przez góry Parnas - siedzibę Muz.
Kiedy patrzy się na nachylony górski taras, na którym stoją zabytki, przytłoczony z obu stron skałami Parnasu, nietrudno zrozumieć, dlaczego starożytni uważali Delfy za środek ziemi.
Znakiem obecności bogów stała się rozpadlina skalna, z której wydobywały się dziwne wyziewy.
Przez następne tysiąc lat niebezpiecznymi górskimi ścieżkami zdążały do Delf niezliczone rzesze pielgrzymów szukających porady bogów w rozwiązaniu nurtujących ich problemów. Po dotarciu na miejsce składali w ofierze owcę lub kozę i oczekiwali cierpliwie z pytaniami wypisanymi na ołowianych tabliczkach. Kapłanka Pytia siedziała na trójnogu nad skalną rozpadliną i odurzona wyziewami głosiła przepowiednie. Następnie towarzyszący jej kapłan „interpretował” wypowiadane bez związku słowa, przekazując pytającemu odpowiedź wyroczni heksametrem.
Teren całego sanktuarium dzieli się na trzy odrębne części: Święty Okrąg, Marmarię i Źródło Kastalskie. Oprócz tego warto zajrzeć również do niewielkiego muzeum.
Późnym popołudniem docieramy do Assini Cotton Club, gdzie mamy zarezerwowany wygodny domek w pomarańczowym gaju. http://cottonclub.itgo.com/
Bardzo nam się to miejsce podoba. Wieczorem wyruszamy rowerami, by rozejrzeć się po okolicy. Docieramy na pobliską kamienista plażę. Potem jedziemy kawałek dalej do Tolo. To tam będziemy się codziennie kąpać. Szeroka piaszczysta plaża, ciepłe morze zapewnią nam odpoczynek po trudach zwiedzania.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (14)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
mirka66
mirka66 - 2011-08-30 18:56
Moje klimaty.Uwielbiam te miejsca.
 
 
mitrofan
Małgorzata Kaptur
zwiedziła 19% świata (38 państw)
Zasoby: 539 wpisów539 465 komentarzy465 6247 zdjęć6247 1 plik multimedialny1
 
Moje podróżewięcej
01.08.2016 - 14.08.2016
 
 
30.08.2014 - 04.09.2014