Naszym celem była Kapadocja. Droga wiodła przez Konya, więc postanowiliśmy się zatrzymać na pół godziny. Udało się nam zaparkować naprzeciw wejścia do Muzeum Mevlany przy cmentarzu po drugiej stronie ulicy. W czasie naszej poprzedniej wizyty w tym miejscu turkusowa wieża nad grobem Mevlany była remontowana i zasłonięta. Teraz pięknie prezentowała się w słońcu.
Zwiedziliśmy kompleks jeszcze raz. Miejsce to jest tego warte.