Geoblog.pl    mitrofan    Podróże    Ale upał! Norwegia 2008    Morze Norweskie
Zwiń mapę
2008
02
lip

Morze Norweskie

 
Norwegia
Norwegia, Bud
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1748 km
 
Zapowiada się piękny dzień. Chcemy jechać wzdłuż wybrzeża do Bud. Decydujemy się jeszcze raz skręcić w prawo na Drogę Atlantycką. Jest pusto, turyści jeszcze nie dotarli. W blasku słońca wszystko wydaje się inne. Wpadamy w zachwyt, biegamy po skalistych górkach przy parkingu. Jest ciepło i przepięknie, siedzę na ławce i patrzę na ten najpiękniejszy most. Staram się zapamiętać to miejsce na zawsze. Rozmawiam z parą motocyklistów z Portugalii. Po chwili widzę, że chłopak odjeżdża, a dziewczyna zostaje na parkingu. Czyżby jakieś dramatyczne rozstanie? Po chwili olśniło mnie. Chłopak zawróci na następnym parkingu, a ona zrobi mu zdjęcie. Kiedy wraca mąż z córką ze spaceru po nadbrzeżnych skałach, namawiam go, by zrobił tak samo. Ale nie jest to wcale proste. Jednak w końcu jedzie. Oczekujemy kiedy pojawi się na szczycie mostu i uwieczniamy przejazd w tym cudnym miejscu.
W międzyczasie robi się tłoczno. Z autokaru wysypują się szwedzcy emeryci, otaczają kołem "moich" Portugalczyków i po chwili porządnie ustawieni śpiewają dla nich jakąś piosenkę. Widocznie członkowie chóru, bo wychodzi im to bardzo dobrze.
Z żalem opuszczam to miejsce. Jedziemy wzdłuż wybrzeża, wjeżdżamy na teren Hustadvika Gjestegard luksusowego ośrodka wypoczynkowego nad morzem położonego na wąskim półwyspie otoczonym wysepkami. Siedzimy na molo i podziwiamy widoki.
W drodze do Bud zatrzymujemy się na widokowym parkingu, który nie jest zwykłym miejscem dla samochodów, jest przemyślany w każdym szczególe. Jest nie tylko funkcjonalny, ale stanowi ciekawą całość. Schodzimy ułożoną wśród kamieni i skąpej roślinności wijącą się ścieżką. Mąż z córką rozpoczynają wędrówkę po skalistym wybrzeżu, ja gawędzę z Niemką, która zaprasza mnie na fotel męża na pomoście. Siedzimy i rozmawiamy o podróżach, o łowieniu ryb ( mąż rozmówczyni przepisowo w kapoku siedzi w pontonie jakieś 100 m od brzegu i łowi ryby), o dzieciach, cenach, itp. Jestem z siebie zadowolona, tzn. dokładniej ze swojego niemieckiego, chyba pierwszy raz w życiu.
Dojeżdżamy do Bud. Wdrapujemy się na wzgórze górujące nad miastem. Jest to fort Ergan wzniesiony przez hitlerowców. Rozlegly widok na miasteczko, góry, morze i wysepki. Potem spacer po osadzie rybackiej i porcie.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (8)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
mitrofan
Małgorzata Kaptur
zwiedziła 19% świata (38 państw)
Zasoby: 539 wpisów539 465 komentarzy465 6247 zdjęć6247 1 plik multimedialny1
 
Moje podróżewięcej
01.08.2016 - 14.08.2016
 
 
30.08.2014 - 04.09.2014