Białystok zrobił na nas bardzo dobre wrażenie. Od pierwszego spojrzenia przez okno naszego apartamentu.
Mieścił się on w centrum, z okna rozpościerał się widok na miasto. W tym widoku pierwsze skrzypce grała cerkiew św. Mikołaja Cudotwórcy.
Zanim zaczęliśmy zwiedzać miasto udaliśmy się do konsulatu Białorusi. Złożyliśmy wnioski o wizę, zaproszenie z biura podróży i polisę ubezpieczeniową. Uiściliśmy opłatę za wydanie wizy w trybie ekspresowym i już następnego dnia wiza była gotowa.
W międzyczasie zwiedzaliśmy Białystok.