Plan na trzeci dzień na Białorusi był dość ambitny i okazało się, że trzeba będzie z czegoś zrezygnować. Nie wszystko dało sie przewidzieć.
Wjeżdżając do Szczuczyna zauważyliśmy, że pałac Druckich Lubeckich, który był w ruinie w 2011( ogładaliśmy filmik na Youtubie) wygląda na odnowiony.
Tu zdjęcia sprzed remontu http://www.radzima.org/pl/object-photo/1800.html
Neoklasycystyczny, dwukondygnacyjny zespół pałacowy składający się z trzech korpusów został wybudowany przez ostatniego właściciela szczuczyńskich dóbr, księcia Władysława Druckiego-Lubeckiego w końcu XIX wieku. Wzorowany był na pałacu Petit Trianon, wzniesionym przez Ludwika XV w ogrodach Wersalu dla Madame Pompadour. W czasach ZSRR mieścił się w nim klub oficerski dla lotników z pobliskiej bazy lotniczej. Częściowo zachował się wystrój wnętrz. Po rozpadzie ZSRR i likwidacji jednostki lotniczej pałac stracił właściciela i w zawrotnym tempie popadał w ruinę, Polak, mieszkaniec Szczuczyna, Włodzimierz Głaz przez kilka lat starał się bezowocnie nakłonić władze różnego szczebla do spowodowania renowacji zabytkowego obiektu. Dopiero w 2004 roku, kiedy udało mu się dotrzeć do samego prezydenta Białorusi, Aleksandra Łukaszenki, jego interwencja przyniosła należyty skutek. Najpierw położono nowy dach, zabezpieczający budynek przed niszczącym działaniem deszczu, a w 2011 roku rozpoczęto właściwy remont pałacu, który kończył się właśnie gdy tam dotarliśmy. Trwały już ostatnie kosmetyczne prace wokół pałacu i wszyscy biegali tak jakby miał przyjechać ktoś ważny.
Być może tym gościem była pani minister, którą spotkaliśmy na szczuczyńskim rynku, gdzie otwierała księgarnię.
Zatrzymaliśmy się na rynku tego miasteczka i pośpieszyliśmy tam, skąd dobiegała muzyka. Na rynku stała cerkiew i kościół katolicki w stylu klasycystycznym z 1829 r. Należał do zakonu pijarów, którzy prowadzili w Szczuczynie szkołę, której absolwentami byli m.in. Kazimierz Narbutt, Onufry Pietraszkiewicz, Ignacy Domeyko, w szkole uczył m.in. Stanisław Bonifacy Jundziłł – późniejszy profesor Uniwersytetu Wileńskiego.
29 kwietnia 1944 miała miejsce nieudana próba opanowania miasta przez oddział AK majora Jana Piwnika "Ponurego", zakończona masakrą atakujących.
Szczuczyn ma wiele miejsc świadczących o polskości. Duży pomnik Lenina na środku rynku nie pozostawia wątpliwości, co do ciągu dalszego historii miasta.