Po 10 godzinach jazdy (944 km) dotarliśmy z Lauterbrunnen na camping Playa d'Aro na Costa Brava.
Podobnie jak w Szwajcarii mieliśmy zarezerwowane na 4 noce namioty Eurocampu. Camping nas nie zachwycił. Namioty stały na tarasach porośniętych wielkimi piniami - to akurat było urokliwe. Do budynku sanitarnego było jednak dość daleko. Na niewielką plażę dochodziliśmy drewnianą kładką nad szosą. Byliśmy tam jeden raz. Potem jeździliśmy na plażę kilka kilometrów na północ do Tamariu lub Calella de Palafrugell. W Calella zwiedziliśmy też przepiękny ogród botaniczny.