Geoblog.pl    mitrofan    Podróże    Norwegia 2016 - śnieg w lecie    Start
Zwiń mapę
2016
01
sie

Start

 
Polska
Polska, Mosina
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 0 km
 
To był już trzeci nasz wyjazd do Norwegii (11 dni).

W 2006 (12 dni w Norwegii) jechaliśmy przez Litwę, Łotwę, Estonię i Finlandię na Nordkapp. W drodze powrotnej zaliczyliśmy Lofoty i Trondheim, przejechaliśmy Trollvegen, popłynęliśmy po fiordzie Geiranger, przejechaliśmy z Lom przez Sognefjellet. Potem zatrzymaliśmy się nad Lustrafjorden, wyprawiliśmy się na lodowiec Nigardsbreen i zwiedziliśmy stavkyrkje Urnes. Na koniec dość dokładnie zwiedziliśmy Oslo.

Drugi wyjazd w 2008 r. (13 dni w Norwegii) rozpoczęliśmy trzydniowym pobytem w Sztokholmie, a po przejechaniu norweskiej granicy zwiedziliśmy górnicze miasto Roros. Kiedyś wydobywano tam miedź. Po przejechaniu Dovrefjell zachwyciły nas dwie mało uczęszczane doliny Eikesdalen i Litledalen. Jeszcze większe wrażenie wywarła na nas Droga Atlantycka. Potem zwiedziliśmy Molde i Alesund, Alpy Sunnmore, powędrowalismy pod lodowiec Briksdalbreen, wzięliśmy udział w rejsie po Neroyfjorden i Aurandsfjorden. Po zwiedzeniu Bergen wyprawiliśmy się nad Hardangerfjord. Byliśmy m.in. pod Voringfossen.
Drugą podróż zakończyliśmy pobytem nad Lysefjorden. Preikostolen i Kjerag były wisienkami na torcie.

Wydawało się nam, że poznaliśmy Norwegię wystarczająco dobrze i że już tam nigdy więcej nie wrócimy. Wróciliśmy jednak po 8 latach, bo to miejsce w dużym stopniu satysfakcjonowało córkę - pasjonatkę górskich wspinaczek, męża - amatora wędrówek po górach i mnie - miłośniczkę górskiego krajobrazu w każdej postaci. Liczyliśmy na dobrą pogodę. Niestety jej nie było. Zaskoczyły nas wyjątkowo niskie temperatury - najczęściej 4-8 stopni Celsjusza, a zdarzało się i mniej. Codziennie padał deszcz, a w wyższych partiach gór również śnieg.
Dzięki świetnemu serwisowi pogodowemu http://www.yr.no/sted/Norge/Oppland/Lom/Leirvassbu/langtidsvarsel.html udawało się nam jednak wykorzystać maksymalnie okna pogodowe i zobaczyć bardzo wiele.
Norwegia jest tak piękna, że z nadmiaru wrażeń można oszaleć. Może więc i dobrze, że w naturalny sposób są one dawkowane.

Wyruszyliśmy około 11, ponieważ prom ze Świnoujścia odpływał o 23.00.
Była ładna słoneczna pogoda. Zapowiadało się optymistycznie.

Mieliśmy wcześniej wykupione bilety na prom do Ystad (w obydwie strony) i zarezerwowanych 11 noclegów w Norwegii.

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (2)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
mitrofan
Małgorzata Kaptur
zwiedziła 19% świata (38 państw)
Zasoby: 539 wpisów539 465 komentarzy465 6247 zdjęć6247 1 plik multimedialny1
 
Moje podróżewięcej
01.08.2016 - 14.08.2016
 
 
30.08.2014 - 04.09.2014