Pampeluna - stolicy Navarry.
Turystów przyciągają tu słynne fiesty de San Fermin, w czasie których odbywają się opisane w książce Ernesta Hemingwaya "Słońce też wschodzi" gonitwy ludzi i byków po ulicach miasta. Każdy dzień fiesty (6-14 lipca) rozpoczyna się organizowaną na ulicach miasta ucieczką ochotników przed puszczonymi wolno bykami. Encierro – przepędzanie byków ulicami miasta ze specjalnej zagrody na arenę, gdzie później biorą udział w walkach byków. Każdego dnia o ósmej rano kilkanaście byków wypuszcza się w trasę wąskich uliczek miasta. Bieg odbywa się po określonych odcinkach ulic, które wcześniej zostały odcięte i odpowiednio zabezpieczone. Celem biegu jest przeniesienie byków z ulicy Santo Domingo na arenę, gdzie późnym popołudniem odbywają tradycyjne walki. Trasa ma długość 825 metrów.
Pomyśleć tylko co by się tu działo, gdybyśmy znaleźli się tu tydzień wcześniej.
Jest upalne południe i trwa sjesta. Sklepy są pozamykane, a ulicami snują się pojedynczy turyści. Odnajdujemy pomnik Ernesta Hemingwaya. Stoi obok Plaza de Toros - areny, na której rozgrywają się corridy.
Pampeluna leży na szlaku św. Jakuba. Odtąd cały czas aż do Francji będziemy się poruszać pielgrzymim szlakiem.
Z Pampeluny do Jaca mamy 112 km. Jaca to 12 tys. miasteczko u stóp Pirenejów. Jest tu romańska katedra z XI-XII w. i twierdza. zatrzymujemy się w hostelu Paris naprzeciwko katedry. Pod wieczór spacerujemy po miejscowości. Na ulicach widać grupy pielgrzymów.