Z Granówka jedziemy do Kotowa. Byłyśmy tu jesienią 2007 r. trudno jednak było zrobić jakieś zdjęcie, ponieważ wszędzie było pełno młodzieży. Teraz w niedzielne przedpołudnie cisza i wokoło ani jednej żywej duszy. oglądamy więc pałac dokładnie - oczywiście tylko z zewnątrz.
Po opuszczeniu parku przejeżdżamy główną szosę i kierujemy się na Woźniki. Zbaczamy nieco z drogi i wjeżdżamy na wzgórze Wyrwał, na którym wznoszą się klasztor franciszakanów i kościół. Obecny barokowy kościół został zbudowany na początku XVIII w. wg projektu Catenazziego. W 1836 r. prusacy przeprowadzili kasatę klasztoru. W 1841 Konstancja Mielżyńska - właścicielka pobliskiego Kotowa kupiła kościół na prywatna kaplicę, w podziemiach której grzebano zmarłych członków rodu Mielżyńskich. W okresie międzywojennym kościół i klasztor zamieniły się w ruinę.
W 1978 r. wrócili tu franciszkanie i zaczęli odbudowywac klasztor, który obecnie jest w doskonałym stanie.
Dakowy Mokre, dawniej Dokowo - obecnie hotel, restauracja, galeria sztuki ogrodowej. http://www.dakowskidwor.pl/
Miejscowość znana jest od początków XV wieku. Wieś należała do Łodziów ze Stęszewa, w roku 1445 zakupił ją Piotr z Bnina. Kolejnymi właścicielami byli potomkowie Piotra – Opalińscy. W latach czterdziestych XIX wieku Dakowy Mokre należało do majętności Wojnowice własności Edwarda Raczyńskiego. W roku 1870 Bolesław Potocki nabył majątek od Raczyńskich. Po nim, w 1899 dziedziczył syn Bolesław, a w 1913 r. Felicja Mielżyńska z Będlewa. W roku 1927 majątek należał do ordynata Karola Mielżyńskiego z Iwna, a od 1932 r. do Anieli z Mielżyńskich Ostrowskiej. Na czas wojny majątek zagarnął okupant. Po II wojnie światowej w 1945 r. przeprowadzono parcelację, a w roku 1949 utworzyła się Rolnicza Spółdzielnia Produkcyjna.
Zabójstwo w Dakowskim Dworze
Dnia 21 grudnia 1913 r. dwór dakowski był terenem tragicznego wydarzenia. Rano o godz. 4 zastrzeleni zostali Felicja z Potockich hrabina Mielżyńska, żona posła Macieja Mielżyńskiego oraz młody hrabia Alfred Miączyński, syn przyrodniej siostry hrabiny Maciejowej. Zabójcą był mąż zastrzelonej – hr. Maciej Mielżyński. Sąd Przysięgłych w Międzyrzeczu 20 lutego 1914 r. wydał wyrok uniewinniający, uznając że oskarżony działał w afekcie.
Dziś pałac jest pięknie odrestaurowany i prezentuje się okazale. Az wierzyć się nie chce, że kilka lat temu był w kiepskim stanie.