Po zakwaterowaniu sie w naszym wygodnym apartamencie (duży pokój dzienny z widokiem na miasto, połączony z kuchnią, sypialnia, łazienka) zjedliśmy coś, odświeżyliśmy się, poleżeliśmy chwilę i korzystając z cudownej karty "Stockolm a'la carte" ruszyliśmy na podbój miasta.
Tu chciałabym polecić każdemu stronę http://www.sztokholm-hotele.com/framesmaster.htm?http://www.sztokholm-hotele.com/intro.htm
Za 3120 koron, czyli za ok. 1 tys zł. mieliśmy wygodne zakwaterowanie, transport i zwiedzanie. Nasz hotel to:StayAt Stockholm Bromma (Accome) Lokalizacja: Surroundings, 15 minut od centrum, zaraz obok stacji metra Alvik.
Pakiet hotelowy Sztokholm à la Carte obejmuje nocleg, śniadanie oraz kartę miejską Stockholm à la Carte, uprawniającą do bezpłatnego podróżowania miejskimi autobusami, metrem i pociągami podmiejskimi, a ponadto do 15 bezpłatnych rejsów statkiem, bezpłatnego wstępu do 65 zabytków.
Dzień był pogodny, a że w czerwcu są białe noce, czas zwiedzania ograniczały tylko nasze siły. Pojechaliśmy metrem na Gamla Stan, czyli sztokholmską starówkę. Sztokholm zrobił na nas duże wrażenie. Kanały, mosty, wszystko można obejrzeć z różnych stron. Za królewskim zamkiem na skwerze w nowoczesnej kapsule urządzone było studio telewizyjne, w którym kilka osób komentowało mecz: Rosja-Hiszpania. Kawałek dalej na placu na dużym telebimie mozna go było oglądać. Był to rodzaj festynu, najpierw jakiś koncert, potem mecz, potem znów koncert. Dużo ludzi, również z flagami, bardzo kolorowy tłum. Ogromna ilość ludzi różnych ras w jednym miejscu.
Zatrzymaliśmy się tam raczej z powodów pozasportowych na kilkadziesiąt minut i ruszyliśmy w dalszą drogę. W blasku zachodzącego powoli słońca miasto prezentowało się pięknie. Ze wszystkich skandynawskich stolic Sztokholm jest największy i najbardziej okazały. Jest w nim wiele budowli świadczących o potędze tego kraju w przeszłości.