Turów leży na białoruskim Polesiu, na południowym brzegu Prypeci, na skraju Prypeckiego Parku Narodowego.
Był jednym z najważniejszych grodów i centrów staroruskiej kultury, ustępując tylko Kijowowi,a później ważnym ośrodkiem gospodarczym I Rzeczypospolitej.
Do początku XIV w. istniało księstwo turowskie, łączone często z Pińskiem, przedmiotem licznych walk między Kijowem, Wołyniem i Litwą.
Turów został założony w roku 980.
W średniowieczu Ziemia Turowska była centrum jednoczenia się słowiańskich Dregowiczów i jednym z pierwszych księstw wschodniosłowiańskich. To w Turowie napisano najstarszy zabytek piśmiennictwa białoruskiego – Ewangelię Turowską (XI w.) oraz działał jeden z najwybitniejszych autorów tekstów cerkiewnych nazywany Ruskim Złotoustym, kanonizowany na przełomie XII i XIII w. św. Cyryl Turowski.
Dzisiaj 3 tys. miasteczko. Prawa miejskie otrzymało ponownie w 2004 r.
Cyryl Turowski był najwybitniejszą postacią w dziejach miasta i Ziemi Turowskiej, która już w czasach kijowskiego księcia – chrzciciela Rusi, później świętego, Włodzimierza Wielkiego była ważnym ośrodkiem kultury i oświaty Rusi Kijowskiej. Według przekazów w Turowie na Górze Zamkowej stał wspaniały pałac książęcy, nieco niżej kamienny sobór p.w. św. Borysa i Gleba oraz siedziba biskupa. Od II połowy XII w.
Poznawanie Turowa zaczęliśmy od cmentarza, który był opisywany jako osobliwość, jako drugi po rumuńskiej Sapancie. Później przeszliśmy kładką na Turowskie Łęgi, które po tegorocznym gorącym i suchym lecie wyglądały inaczej niż zazwyczaj. Poziom wody w Prypeci był wyjątkowo niski dlatego zrezygnowaliśmy z dłuższego pobytu na Polesiu i ograniczyliśmy się do godzinki w Turowie i noclegu w Pińsku.
Przeszliśmy nabrzeżem i dłużej zatrzymalismy się w Muzeum a właściwie w konstrukcji namiotowej rozpiętej nad świątynią.