Po przejściu szlakiem Bessegen Valdresflye - turystyczny szlak narodowy Norwegii miał być swoistym pożegnaniem z norweskimi górami.
Deszcz i mgła znacznie ograniczyły nasze doznania. Łańcuchów górskich nie było widać, od czasu do czasu widać było coś wzdłuż drogi.
Zatrzymaliśmy się na posiłek w Bygdinstoga. Kiedy wyszliśmy deszcz ustał i widoczność się nieco poprawiła. Korzystając z chwilowej poprawy pogody wyruszyliśmy na półgodzinny spacer po okolicy.
Aż do Oslo pogoda była nieciekawa.