Kiedy wyruszamy do Granady jest jeszcze ciemno. Z Malagi jedziemy na północ. Po 50 km skręcamy na wschód. Zaczyna wschodzić słońce. Aż do Granady czyli ponad 100 km jedziemy w stronę wschodzącego powoli słońca. Niezapomniane przeżycie!
Granada położona jest blisko gór Sierra Nevada. Znajdują się w niej najważniejsze zabytki prawie 800-letniej historii muzułmańskiego panowania w Hiszpanii.
Koncentrujemy się na Alhambrze, najsłynniejszym zabytku architektury arabskiej w Hiszpanii.
Z zewnątrz to twierdza obronna z 27 wieżami, zbudowana przez Maurów. Wewnątrz niej istnieje raj stworzony ludzką ręką. Dziedzińce, korytarze i ciągi wodne łącza się w olśniewającą całość. Wszechobecne, przepyszne zdobienia w postaci płytek ceramicznych, rzeźb kamiennych, arabesek i wyszukanych wzorów kaligraficznych niektórzy uważają za szczytowe osiągnięcie muzułmańskiej sztuki zdobniczej na zachodzie. Poetyckie inskrypcje mówią o gwiazdach i niebiosach, kanałami płynie woda symbolizująca cztery rzeki raju islamskiego. Jesteśmy tak zauroczeni koronkową architekturą, że korzystając z nieuwagi bileterów powtarzamy jeszcze raz całą trasę.
Wokół dziedzińca lwów krążymy około godziny, delektując się każdym szczegółem.
W połowie XIII wieku Grenada była ostatnim wielkim królestwem mauretańskim w Hiszpanii. Przez 250 lat panowało tu kolejno 25 suwerennych władców z dynastii Nasrydów. Byli oni opiekunami sztuki i nauki. Nasrydowie opuścili ostatecznie Grenadę w 1492 roku pokonani przez królów katolickich - Izabellę i Ferdynanda.
W XVI wieku cesarz Karol V wybudował swój własny pałac w murach Alhambry. Później budowle te ucierpiały z powodu zaniedbania. Cześć fortecy zniszczyły wojska napoleońskie.
W XIX wieku uroda tego miejsca poruszyła wyobraźnię wielu pisarzy i poetów. Podjęto wysiłki na rzecz powstrzymania jej stopniowego niszczenia i zachowania tej budowli dla przyszłości.
Spacerując ogrodami Generalife podziwiamy wspaniały widok na dawną dzielnicę arabską Albaicin i dzielnicę cygańską, położoną na zboczu wzgórza Sacromonte.
Na zakończenie zwiedzamy Alcazabę, czyli bastion z 1238 roku.
W drodze powrotnej wybieramy inną trasę. Chcemy być jak najdłużej w pobliżu najwyższych gór na Półwyspie Iberyjskim, czyli Sierra Nevada (3 400 m n.p.m.).